Kiedy powstanie szczepionka na raka piersi?

Dodane przez Profilaktyka piersi dnia kw. 3, 2013 w Leczenie raka piersi | 0 komentarzy

Nowotwór piersi – tragiczna diagnoza, jaką co roku słyszy tysiące kobiet. Walka z chorobą jest trudna i żadna terapia nie ma stuprocentowej gwarancji, iż choroba nie wróci. Lekarze od lat pracują nad innowacyjnymi lekami, dzięki którym rak nie będzie już tak straszną chorobą. Najnowsze badania wskazują, że istnieje szansa, by wkrótce na rynku mógł pojawić się historyczny wynalazek medyczny, mowa bowiem o szczepionce na raka piersi.

Serum zostało stworzone na bazie wirusa, podobnego do wirusa ospy. Pierwsze wyniki skuteczności szczepionki rokują bardzo dobrze, co daje nadzieję na rewolucję w leczeniu nowotworu piersi.

Szczepionka ma za zadnie stymulować pracę komórek odpornościowych, które odpowiedzialne są za niszczenie zainfekowanych komórek. Ludzki system odpornościowy jest dość tolerancji wobec komórek nowotworowych, dlatego bez większych przeszkód choroba może rozwijać się w wielu ludzkich narządach. W przypadku kobiet szczególnie niebezpieczny jest rak piersi. Szczepionka powstała na bazie poksowirusa, znajdują się w niej przede wszystkim białko MUC-1, białko CEA oraz limfocyty T. Ich wspólne działanie ma doprowadzić do zniszczenia jak największej ilości komórek rakowych.

Szczepionka najwięcej pozytywnych wyników daje w przypadku kobiet, które dopiero rozpoczynają leczenie, a choroba jest w początkowym stadium. Lek nie wywołuje większych skutków ubocznych. Największy dyskomfort pacjentki odczuwają przy wkłuwaniu. Ponadto może wystąpić ból głowy, dreszcze oraz gorączka. Jak donoszą pierwsze raporty, kuracja szczepionkami znacząco spowalnia rozwój choroby, a to daje podstawy do dalszych badań nad specyfikiem. W przyszłości mógłby one całkowicie zatrzymać postępy śmiertelnej choroby.

Aktualnie badania nad szczepionką przeciwko rakowi piersi znajdują się na trzecim etapie. Ta faza badań klinicznych ma zakończyć się w 2015 roku. Wówczas będą znane wstępne wyniki jej skuteczności. Do tej pory potwierdza się schemat mniejszej o 20-30 proc. liczby zachorowań, śmiertelności oraz przerzutów w grupie kontrolnej poddanej działaniu szczepionki. Pomyślność obecnie trwających testów, pozwoli rozpocząć kolejne badania.